Potrzebuję jakoś dzisiaj .. sama chyba nie wiem czego. To nic nowego, bo przecież ja całe moje życie nie wiem czego chcę.
Mam zły dzień, smutny, taki rozwalony, pusty, a ja w tym wszystkim czuję się fatalnie.
Nie umiem się na niczym skoncentrować. za godzinę mam być już na promie a potem w pociągu, niby super, ale czegoś strasznie się boję... jestem taka niespokojna i zamyślona, aż serce mi rozwala.
Potrzebuję zastrzyku w dupkę jakieś pozytywnej energii, albo po prostu tego za czym tak bardzo tęsknie, bo dawno nie było czasu, aby przytulić się do moich silnych ramion - mocno wtulić i aby wszelkie zło przeminęło.
Nie umiem podjąć decyzji dotyczących przyszłości, nie umiem bo sama nie wiem czego chcę, bo nie mam marzeń, bo za dobrze mi jest jak jest i nie chce mieć na nic zbyt dużego wpływu, bo w razie czego nie będę czuła się winna.
Chciałabym, aby ktokolwiek mógł te decyzje podjąć za mnie.
a teraz....cicho....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz